Niecodzienne sceny. Ten komentarz przejdzie do historii. „Niereformowalny ananas”

Dodano:
Jan Kvech Źródło: Newspix.pl
W środę reprezentacja Polski poznała kolejnych rywali w finale Speedway of Nations. O ostatnie miejsce premiowane awansem zaciekle walczyli Łotysze i Czesi.

Gospodarzem tegorocznej edycji Speedway of Nations jest Manchester, więc Wielka Brytania z urzędu miała zagwarantowane miejsce w sobotnim finale. O pozostałe sześć miejsc walka toczyła się w dwóch półfinałach. Zgodnie z oczekiwaniami we wtorek reprezentacja Polski w pewny sposób awansowała do turnieju medalowego, zajmując drugą lokatę. Lepsi byli od nas tylko Szwedzi. Podium uzupełnili Niemcy. W środę natomiast zwyciężyli Duńczycy przed Australijczykami. Prawdziwa bitwa toczyła się w barażu o ostatnie miejsce premiowane awansem.

Jan Kvech nie wytrzymał

W biegu barażowym kapitalnie jechał Andrzej Lebiediew. Łotysz już na pierwszym okrążeniu przedostał się na prowadzenie. Jego kolega z pary Daniił Kołodinski znajdował się jednak na ostatniej pozycji. Wedle punktacji stosowanej w Speedway of Nations, ten układ premiował Czechów.

Wydawało się, że nasi sąsiedzi w bardzo dobry sposób jechali parą. Na drugiej pozycji widzieliśmy Jana Kvecha, a na trzeciej Vaclava Milika. Jednocześnie Kvech miał wielką ochotę wyprzedzić Lebiediewa, choć przecież nie musiał tego robić. Wszystko to świetnie skomentowali komentatorzy Eurosportu. „Janek uspokój się. Jasiu!” – wykrzykiwał Michał Korościel. Czech jednak „nie posłuchał”. Pojechał za szeroko, zahaczył o bandę pod koniec trzeciego okrążenia i się przewrócił.

Wtedy komentatorzy nie mogli zrozumieć zachowania Kvecha, który już wielokrotnie w swojej karierze się podpalał. – Czy ktoś wytłumaczył regulamin Jankowi Kvechowi? On wiedział o co jedzie? Co za człowiek, co za niereformowalny ananas – powiedział Marcin Kuźbicki.

Kvech zapewnił awans Łotyszom

Ostatecznie Lebiediew dojechał do mety jako pierwszy, a za nim Milik i Kołodinski, co oczywiście dało awans reprezentacji Łotwy. Na własne życzenie Kvech pozbawił Czechów finału Speedway of Nations. W sobotę w Manchesterze można spodziewać się wielkich emocji. W poprzednim sezonie rozgrywano Drużynowy Puchar Świata, gdzie do samego końca nie było wiadomo, kto zwycięży. Ostatecznie turniej padł łupem Polaków. W SoN natomiast biało-czerwoni jeszcze nigdy nie zwyciężyli, a w ostatnich latach to głównie w tej formule są rozgrywane drużynowe mistrzostwa świata.


Źródło: X / Eurosport
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...